Dzwonek Pierwszy miesiąc prenumeraty za 50% ceny Sprawdź

r e k l a m a

Partner serwisu

Rolnicy z Mazowsza postawili na chów świń rasy puławskiej. "Mięso wyjątkowo smaczne i soczyste"

Dominika Stancelewska
Kategoria: Hodowla Zwierząt
Rolnicy z Mazowsza postawili na chów świń rasy puławskiej. "Mięso wyjątkowo smaczne i soczyste"
Hodowla Zwierząt Świnie
Data publikacji 07.04.2023r.

„Cudze chwalicie, swego nie znacie” – głosi znane polskie przysłowie. Tymi słowami można określić świnie rasy puławskiej, które są źródłem dobrej polskiej żywności, o czym często zapominamy przy wyborach. Prowadzona hodowla pozwala nie tylko zachować najstarszą w naszym kraju rasę świń, ale dostarcza przy tym bardzo dobrej jakości wieprzowinę.

Jakie są świnie rasy puławskiej?

W gospodarstwie Beaty i Stanisława Skorzów z Gulina w powiecie radomskim świnie były obecne od dawna. Wiele lat temu podczas wyjazdu po loszki do remontu stada rolnik zakupił też jedną rasy puławskiej. Choć wówczas nie udało się kontynuować hodowli tych świń, to jednak na tyle zainteresowały one gospodarzy, że po kilku latach zdecydowali się zrezygnować z dotychczasowej produkcji i postawić jedynie na rasę puławską.

To bardzo ciekawskie zwierzęta, ale jednocześnie ufne i spokojne. Mogą być utrzymywane w grupie i nie zdarzają się prawie w ogóle przypadki agresji. Lochy karmiące nie muszą być zamykane w jarzmach, bo są na tyle ostrożne, że nie przygniatają prosiąt. W chlewni panuje spokój – podkreśla gospodarz.

Pierwsze sztuki trafiły do gospodarstwa w marcu 2017 roku i aktualnie rolnik utrzymuje 15 loch, od których produkuje tuczniki. W zmodernizowanym budynku wystarcza miejsca jedynie na taką liczbę zwierząt. Gdyby gospodarze zdecydowali się powiększyć stado, konieczna byłaby budowa nowej chlewni. Przy obecnej opłacalności taka inwestycja, ich zdaniem, jest nierealna. W początkach hodowli w gospodarstwie bardzo pomogło im duże zaangażowanie pracowników Polskiego Związku Hodowców i Producentów Trzody Chlewnej „Polsus”.

Wszystkie świnie przebywają na płytkiej ściółce. Krycie loch odbywa się naturalnie – utrzymywane są dwa knury. Maciory proś­ne przebywają w grupach po trzy sztuki. Jak przekonuje gospodarz, świnie rasy puławskiej są odporne na warunki środowiskowe i choroby oraz łatwiejsze w odchowie i obsłudze. Zwierzęta są spokojne, co ułatwia przeganianie, sortowanie. Potrzebują natomiast swobodnego dostępu do paszy, aby dobrze przyrastać.

Prosięta są odsadzane od loch dopiero w 5.–6. tygodniu życia i trafiają wówczas na odchowalnię, jednak już od pierwszych dni są dokarmiane paszą typu prestarter

  • Prosięta są odsadzane od loch dopiero w 5.–6. tygodniu życia i trafiają wówczas na odchowalnię, jednak już od pierwszych dni są dokarmiane paszą typu prestarter

r e k l a m a

Rasa puławska - nadzwyczaj spokojna świnia

Lochy rasy puławskiej to bardzo dobre, opiekuńcze i spokojne matki. Dlatego odsetek upadków wśród prosiąt jest bardzo niewielki. Przygniecenia, jeśli już, zdarzają się co najwyżej w pierwszej dobie po porodzie, a same porody na ogół przebiegają bez komplikacji. Średnio uzyskujemy w miocie około 10 prosiąt, których masa ciała waha się w granicach 1,3–1,7 kg. Również knury mają bardzo spokojny temperament – opowiada Stanisław Skorza.

Prosięta pozostają przy maciorach około 6 tygodni. W tym czasie początkowo dokarmiane są gotowym prestarterem, a po około 2 tygodniach przechodzą na mieszankę przygotowywaną w gospodarstwie. Dogrzewane są promiennikami ciepła. Wszystkie pozostałe świnie otrzymują pasze gospodarskie, które bardzo dobrze wykorzystują na przyrost masy ciała, wytworzone na bazie koncentratów i własnego zboża: jęczmienia, pszenicy oraz pszenżyta. Tucz rasy puławskiej trwa trochę dłużej, ale, jak przekonuje gospodarz, uzyskane mięso jest dużo smaczniejsze. Najczęściej sprzedaje tuczniki o masie ciała 130 kg, a czasami nawet 150 kg. Rocznie do rzeźni trafia około 300 sztuk.

Ubijamy je też na własne potrzeby, więc mamy porównanie i zdecydowanie to lekkie otłuszczenie tuszy sprawia, że mięso jest wyjątkowo smaczne, soczyste i kruche. Jest bardzo wdzięczne w obróbce, można je łatwo przyrządzić – mówi rolnik.

Mięso szczególnie nadaje się do produkcji wyrobów długo dojrzewających, gdyż nie jest tak mocno nasycone wodą, jak innych ras, dzięki czemu nie ma dużych ubytków.

Niektórzy szukają produktów wysokiej jakości i są gotowi zapłacić więcej za smaczne i zdrowe mięso, które jest w pełni polskim produktem pochodzącym od rodzimej rasy. Takie wyroby i mięso to również szansa dla lokalnych ubojni, które mogą się czymś wyróżnić na rynku – uważa Stanisław Skorza.

Świnie puławskie - najstarsza polska rasa świń 

Rasa puławska jest najstarszą polską rasą świń. Charakteryzuje ją umaszczenie łaciate czarno-białe z przewagą barwy czarnej. Dopuszcza się umaszczenie trójbarwne czarno-biało-rude oraz umaszczenie czarne z białymi plamami w dolnej części ryja, kończyn i ogona. Dziś stanowi potencjał produkcyjny przede wszystkim na Lubelszczyźnie, choć w ostatnich latach hodowla rozwija się również w innych regionach kraju. Świnie te są efektem ponad 95 lat pracy hodowlanej, co pozwala na produkcję mięsa wieprzowego systemem tradycyjnym.

– Kto raz spróbował mięsa ze świń rasy puławskiej, nie chce już innego – przekonuje Stanisław Skorza (na zdjęciu z synem Piotrem)

  • – Kto raz spróbował mięsa ze świń rasy puławskiej, nie chce już innego – przekonuje Stanisław Skorza (na zdjęciu z synem Piotrem)

W 2009 roku puławiaki umieszczono na Liście produktów tradycyjnych, a ponieważ należą do ras zachowawczych objętych programem ochrony zasobów genetycznych, rolnicy otrzymują dofinansowanie do lochy. Do tej pory było to 1140 zł do lochy, ale w PROW 2023–2027 stawka płatności wynosi 1335 zł do sztuki i dotyczy zarówno loch, jak i knurów. Stada utworzone przed 2021 rokiem mogą utrzymywać 10–70 loch, a od stycznia 2021 roku – 15–70 loch. Zgodnie z najnowszą WPR w stadzie do 25 loch musi być użytkowany minimum jeden knur czysto­rasowy, natomiast w chlewni powyżej 25 macior – co najmniej dwa knury. Maksymalny stosunek powinien wynosić 15 loch na jednego rozpłodnika.

Optymalny czas użytkowania knura w stadzie to nie więcej niż 2 lata, licząc od dnia urodzenia pierwszego miotu po nim. Dla hodowców uczestniczących w programie przed 15 marca 2023 roku utworzono okres przejściowy do 14 marca 2024 roku, podczas którego muszą wymienić knury puławskie użytkowane powyżej 3 lat na młode samce.

Wszystkie zwierzęta utrzymywane są na płytkiej ściółce, a prosięta mogą swobodnie podchodzić do macior, które nie przebywają w jarzmach

  • Wszystkie zwierzęta utrzymywane są na płytkiej ściółce, a prosięta mogą swobodnie podchodzić do macior, które nie przebywają w jarzmach

Wprowadzenie dotacji do świń ras rodzimych przyczyniło się do wzrostu popularności hodowli ras zachowawczych i już w 2020 roku pogłowie loch zwiększyło się do prawie 2 tys. sztuk. Świnie tej rasy utrzymywane są w ponad 80 stadach, choć jeszcze w 2000 roku było ich zaledwie 21. Hodowla zlokalizowana jest głównie w województwach lubelskim, kujawsko-pomorskim i mazowieckim.

r e k l a m a

Wieprzowina rasy puławskiej wygrywa smakiem

Prowadzone przez wiele lat prace hodowlane zmierzały do zmniejszenia zawartości tłuszczu w tuszy współczesnych ras świń. W efekcie doprowadziły one nie tylko do zmniejszenia grubości słoniny, ale również do znacznego obniżenia zawartości tłuszczu śródmięśniowego, co jest niekorzystne. Tłuszcz śródmięśniowy w znacznym stopniu wpływa na walory smakowe mięsa – uważa Stanisława Skorza.

U świń rasy puławskiej szczególną uwagę zwraca większa ilość tłuszczu śródmięśniowego, który szczególnie korzystnie wpływa na kruchość, smakowitość i soczystość mięsa. Za optymalne dla uzyskania odpowiedniego smaku uznaje się 2–3% tłuszczu śródmięśniowego w polędwicy, a mięso pochodzące ze świń rasy puławskiej odznacza się właśnie taką wyraźną marmurkowatością.

Puławiak jest niedoceniany, ponieważ większość ludzi nie zna tego mięsa i jego smaku. Nie wiedzą nawet często, że coś takiego jest dostępne w sklepach. Są duże markety, które chcą na swoich półkach sklepowych mięso ze świń rasy puławskiej, jak chociażby sieć Auchan, ale na wypromowanie potrzeba czasu. Chętnie kupują je restauracje, gdyż klienci często kierują swoją uwagę w stronę wyrobów regionalnych, wytwarzanych według starych receptur przekazywanych z pokolenia na pokolenie – podkreśla rolnik.

Świnie rasy puławskiej są spokojne i ufne. Nawet lochy karmiące, które zazwyczaj w trosce o prosięta bywają agresywne, w tym przypadku chętnie podchodzą do gospodarzy

  • Świnie rasy puławskiej są spokojne i ufne. Nawet lochy karmiące, które zazwyczaj w trosce o prosięta bywają agresywne, w tym przypadku chętnie podchodzą do gospodarzy

Za tuczniki rasy puławskiej dostaje obecnie około 8,80 zł za kilo­gram żywca, jednak ta cena nie zachęca do produkcji. Zdaniem gospodarza dopiero przy cenie sprzedaży 12 zł na wagę żywą można byłoby mówić o satysfakcji z chowu. Opłacalność spadła bowiem znacząco, niezależnie od utrzymywanej rasy. Podrożało żywienie, a tucz rasy puławskiej trwa dłużej i w roku uzyskuje się mniej cykli. Gdyby nie możliwość uzyskania dopłat do loch oraz do dobrostanu, nawet produkcja tak tradycyjna by się nie kalkulowała. Tuczniki z gospodarstwa naszych rozmówców sprzedawane są do niewielkiej lokalnej ubojni specjalizującej się w wyrobie tradycyjnych produktów.

Poznać behawior świń puławskich

Loszki rasy puławskiej z gospodarstwa Beaty i Stanisława Skor­zów trafiły w ubiegłym roku do Instytutu Genetyki i Biotechnologii Zwierząt Polskiej Akademii Nauk w Jastrzębcu i będą wykorzystane do badań w ramach łączonego polsko-szwedzkiego projektu. Badanie skupia się na tym, jak kontakt społeczny wpływa na długowieczność i reprodukcję tych zwierząt oraz jaki ma wpływ na hormony, takie jak na przykład oksytocyna. W badaniu branych pod uwagę będzie kilka pokoleń świń. Do tej pory świnie rasy puławskiej były głównie analizowane w zakresie jakości mięsa, a tym razem zespół badawczy z Instytutu w Jastrzębcu zamierza przeprowadzić testy behawioralne i poznawcze. Wybrano do nich rasę puławską, ponieważ są to świnie dobrze przystosowane do lokalnego klimatu oraz warunków i mają normalną wielkość miotu, a szczególnie do pracy nad reprodukcją potrzebne są małe i średnie mioty, a nie komercyjne duże, które są dalekie od naturalnych zdolności reprodukcyjnych loch.

Maciory prośne są utrzymywane w niewielkich grupach po trzy i rodzą średnio 10 prosiąt w miocie

  • Maciory prośne są utrzymywane w niewielkich grupach po trzy i rodzą średnio 10 prosiąt w miocie

W ramach szwedzkiego projektu przeanalizowany zostanie wpływ środowiska na rozwój poznawczy i zmiany genetyczne modyfikowane przez czynniki zewnętrzne. Świnie pozostaną w Instytucie co najmniej do 2026 roku, a dalszy plan zakłada utrzymanie przynajmniej jednego stada loch do kolejnych projektów.

  • Beata i Stanisław Skorzowie prowadzą gospodarstwo w gminie Zakrzew w powiecie radomskim w województwie mazowieckim. Produkcja zwierzęca opiera się o rodzimą rasę świń puławskich, które mają swoją długą tradycję u nas w kraju, a swego czasu były zagrożone wyginięciem. Dzięki takim hodowlom, jak naszych rozmówców, możliwy jest powrót do tradycyjnych metod chowu, które są szansą rozwoju dla niewielkich gospodarstw. Oprócz tuczników gospodarze sprzedają także loszki i knurki hodowlane, a ich stado jest pod oceną Polskiego Związku Hodowców i Producentów Trzody Chlewnej „Polsus”.

Dominika Stancelewska
Zdjęcia: Dominika Stancelewska

r e k l a m a

r e k l a m a

r e k l a m a