Dzwonek Pierwszy miesiąc prenumeraty za 50% ceny Sprawdź

r e k l a m a

Partner serwisu

Jakie są punkty krytyczne dla wydajności, zdrowia i rozrodu krów?

Beata Dąbrowska
Kategoria: Polskie mleko
Jakie są punkty krytyczne dla wydajności, zdrowia i rozrodu krów?
Polskie mleko Porady
Data publikacji 12.04.2023r.

Od dłuższego już czasu do naszej redakcji dzwonią Czytelnicy z prośbą o szczegółowe zalecenia dotyczące rozrodu i długowieczności coraz bardziej wydajnych krów. Potwierdza to, że nie lada wyzwaniem dla hodowców jest pokrycie gigantycznego zapotrzebowania pokarmowego zwierząt na wysoką wydajność, które w tej kwestii jest kluczowe.

Forum Mleko 2023:  Jakie są punkty krytyczne dla wydajności, zdrowia i rozrodu w kontekście żywienia krów?

Pandemiczna przerwa sprawiła, że przez długi czas merytorycznych szkoleń i konferencji nie było. Na szczęście pierwszy kwartał bieżącego roku obfitował w tego typu spotkania, tak więc na bieżąco możemy przekazywać wiedzę, jaką – licznie uczestniczący w nich hodowcy mogli uzyskać od specjalistów z branży, tym samym spełniając prośby naszych Czytelników. O tym, jakie są punkty krytyczne dla wydajności, zdrowia i rozrodu w aspekcie żywienia wysokowydajnych krów, podczas jednego ze swoich wykładów na Forum Mleko przedstawił prof. Zygmunt Maciej Kowalski z UR w Krakowie.

r e k l a m a

Wydajność stada zależy od bardzo wielu czynników, z których najważniejszym jest żywienie. Jeśli mamy zdrowe krowy, z dobrym rozrodem, to prawdopodobnie są one dobrze żywione. Te czynniki wzajemnie się bowiem przeplatają w sposób absolutnie jednoznaczny. Ale… w tej kwestii jest jednak sporo wątpliwości – podkreśla prof. Kowalski.

Uwzględniając potencjał genetyczny, utrzymujemy coraz bardziej wydajne krowy. Prowadzimy już ocenę genomową, która bardzo przyspiesza postęp genetyczny i szacuje się, że hodowcy, którzy dziś uzyskują ponad 12 000 kg mleka, w 2050 roku osiągną wydajność na poziomie 15 000 kg mleka w laktacji (oczywiście w oborach objętych kontrolą użytkowości mlecznej). Niemożliwe? Potwierdzeniem tej tendencji może być rekordzistka świata z 2017 roku, krowa ET wyhodowana w USA, w stanie Winsconsin, która uzyskała niewiarygodną wręcz wydajność na poziomie 35 137 kg mleka, o zawartości 903 kg tłuszczu (2,57%) i 932 kg białka (2,65%).

r e k l a m a

HF-y chorują, dlatego że są tak wydajne?

Krowy o wysokim potencjale genetycznym zwane są dziś „metabolicznymi atletami”. Dlaczego? Bo mają bardzo dobry apetyt, efektywnie wykorzystują składniki pokarmowe i łatwo gromadzą i uwalniają rezerwy tłuszczowe. Ale i częściej chorują. Zwykle w pierwszych dwóch tygodniach laktacji, jednak najwyższa produkcja jest w końcu drugiego i na początku trzeciego miesiąca laktacji. Możemy zapytać więc, czy punktem krytycznym dla zdrowia i rozrodu jest wydajność. Czy hf-y chorują, dlatego że są tak wydajne?

To nie wysoka wydajność mleka jest powodem chorób, ale na pewno choroby metaboliczne są powodem niskiej wydajności – odpowiada prof. Kowalski. – Badania wykazały, że im krowa jest bardziej wydajna, tym jest zdrowsza, a kluczowy dla jej dobrego apetytu jest ujemny bilans energii. Im krowa więcej je, tym mniejszy ma ujemny bilans energii.
– To nie wysoka wydajność mleka jest powodem chorób, ale na pewno choroby metaboliczne są powodem niskiej wydajności – twierdzi prof. Kowalski
– To nie wysoka wydajność mleka jest powodem chorób, ale na pewno choroby metaboliczne są powodem niskiej wydajności – twierdzi prof. Kowalski

Wysoka wydajność mleczna to nie choroba

Wysoka wydajność to nie choroba ani nieszczęście i nie one są powodem problemów ze zdrowiem i rozrodem krów. Powodem tych problemów jest najczęściej niepokrywanie zapotrzebowania na wysoką wydajność mleka. Pierwszym punktem krytycznym dla wydajności mleka zdrowia i rozrodu jest żywienie zgodnie z zapotrzebowaniem, dawkami pokarmowymi chętnie pobieranymi przez krowy!!!

Obecnie częściej brakuje się krowy przez problemy z rozrodem, niż przez mastitis

Przez wiele lat główną przyczyną brakowania krów w naszym kraju było mastitis. Obecnie na pierwszym miejscu wymienia się rozród, a średnia długość użytkowania krów (w latach) wynosi 2,94. Dla porównania, w Niemczech jest to 2,6, we Francji – 2,5. I chociaż na tle innych krajów Polska nie wypada najgorzej, to – niestety – długość użytkowania krów jest zła. Kolejnymi (po rozrodzie) przyczynami brakowania są: mastitis, kulawizny, choroby metaboliczne i inne.

Zły rozród jest jednym z elementów, na którym można bardzo dużo stracić – uczula ekspert. – Gorsza opłacalność produkcji mleka wynika bowiem z: niższej wydajności, mniejszej ilości urodzonych cieląt, kosztów nasienia, kosztów opieki weterynaryjnej, kosztów brakowania krów, kosztów pracy. Bardzo ważną konsekwencją złego rozrodu jest także spowolnienie postępu genetycznego m.in. poprzez krycie, po każdym nieskutecznym zacieleniu nasieniem „gorszych” buhajów, często mięsnych. Konsekwencją złego rozrodu są także za długie laktacje równoznaczne z otłuszczaniem się krów prowadzące do powstawania chorób metabolicznych i w efekcie brakowania krów.

Wysoka wydajność mleczna nie musi iść w parze z zaburzeniami rozrodu

Przez wiele lat funkcjonował pogląd, że wysoka wydajność mleka „idzie w parze” z zaburzeniami w rozrodzie. Dlaczego? Bo trudno jest pokryć ogromne zapotrzebowanie hf-a na składniki pokarmowe; bo krowa jest zderegulowana hormonalnie i skierowana bardziej na produkcję mleka niż na regulację czynności rozrodczych.

Rozród jest obecnie jedną z głównych przyczyn brakowania krów w stadzie
  • Rozród jest obecnie jedną z głównych przyczyn brakowania krów w stadzie
Jak informuje prof. Kowalski, statystyki pokazują jednak, że sytuacja ta się odwraca i rozród ulega poprawie, bo poprawiają się standardy pracy w tym zakresie.

Pamiętajmy, że na dobrym rozrodzie można zarabiać, poprzez: możliwość sprzedaży jałówek, mniejsze koszty remontu stada, mniejsze koszty inseminacji i leczenia, co czyni produkcję mleka efektywniejszą. Warto wiedzieć, że 1 dzień bez ciąży powyżej 110. dnia laktacji oznacza stratę 20–25 zł.

W pewnym badaniu porównywano dwa stada, w jednym średnia liczba dni doju wynosiła 170 dni, w drugim 230 dni. Po analizie wyników okazało się, że pierwsze stado na mleku zarabia, a stado z 230 dni już nie, bowiem koszty produkcji sprzedawanego wówczas surowca są większe niż zysk z niego uzyskany. Tak więc nie ma wysokiej wydajności bez dobrego rozrodu, który jest drugim punktem krytycznym dla wysokiej wydajności mleka. Im młodsze są laktacje, tym więcej na mleku się zarabia. Im lepszy jest rozród w stadzie, tym młodsze są laktacje. Naszym celem powinien być więc średni dzień doju 160–170.

Kolejnym punktem krytycznym jest okres przejściowy (na trzy tygodnie przed porodem) który – jak zaznaczył prof. Kowalski – decyduje o wszystkim, czyli o wydajności, zdrowiu i rozrodzie, a błędy popełniane w tym okresie są najczęściej niezauważalne.

Badano, ile jedzą krowy, którym po 7 dniach po porodzie badano stan macicy. Podzielono je na 3 grupy: bardzo zdrowe, z lekkim problemem macicy oraz krowy chore, gorączkujące z ropniami macicy. Okazało się, że krowy chore jadły o 6 kg suchej masy dziennie mniej aniżeli zdrowe, ale te, które nie jadły po porodzie nie jadły już 5–7 dni przed porodem. Obserwujmy zatem wnikliwie dlaczego krowy nie jedzą przed porodem i jak najszybciej reagujmy. Podobnie jest z ketozą. Krowy ketotyczne pobierają mniej suchej masy niż sztuki zdrowe w okresie 1–2 tygodni przed diagnozą, spędzają też mniej czasu na jedzeniu. Zatem kluczowe dla zdrowia, rozrodu i wydajności jest zrozumienie dlaczego krowy nie jedzą na 5–7 dni przed porodem i jak mocno spada apetyt krów w tym czasie.

Beata Dąbrowska
Zdjęcia: Beata Dąbrowska

r e k l a m a

r e k l a m a

r e k l a m a