Dzwonek Pierwszy miesiąc prenumeraty za 50% ceny Sprawdź

r e k l a m a

Partner serwisu

Super świnie atakują USA

Justyna Czupryniak
Kategoria: Rolnictwo na luzie
Super świnie atakują USA
Rolnictwo na luzie
Data publikacji 05.03.2023r.

Północna część Stanów Zjednoczonych jest zagrożona inwazją tzw. "super świń". Jak podają amerykańskie media są to gigantyczne, „niesamowicie inteligentne i niemal nieuchwytne" zwierzęta, które mogą przetrwać surowy klimat Kanady. A teraz szukają żerowisk w USA. Jak powstały super świnie?

Jak powstała "super świnia" w Kanadzie? 

W latach 80-tyych XX wieku kanadyjskie rolnictwo miało poszukać nowych gałęzi produkcji, bo władze uznały, że jest za bardzo nastawione na produkcję wołowiny i pszenicy. Jednym z pomysłów było postawienie na dziki. Jednak Kanadyjczycy poszli o krok, a wręcz dwa dalej.

Uznali, że dzik niestety nie rozmnaża się aż tak szybko jak domowa świnia i na dodatek jest mniejszy. Ale sama hodowla świń także była problematyczna ze względu na mroźny klimat Kanady - w niektórych regionach zimą temperatura powietrza spada poniżej -40°C. Próba ogrzania chlewni znacznie obniżała opłacalność produkcji wieprzowiny.

Dlatego Kanadyjczycy wpadli na pomysł skrzyżowania dzika z domową świnią. Efektem podjętych przez nich działań miało być stworzenie rasy większej gabarytowo od dzika, która dawałby więcej mięsa i jednocześnie byłoby bardziej odporna na surowy klimat Kanady niż domowa świnia.

Kanadyjskim rolnikom udało się osiągnąć zamierzony cel i stworzyli hybrydę, którą obecnie nazywają właśnie "super świnią".

r e k l a m a

Jak "super świnia" zaczęła kolonizować środowisko naturalne?

Obecnie dorosły osobnik tego gatunku posiada masę 300 kg, a jego skóra jest na tyle gruba, że bez problemu żyje przy temperaturze sięgającej - 50°C. 

Co więcej, przedostała się do środowiska naturalnego i szybko siać spustoszenie. Największy przyrost i skutki niszczycielskiej wędrówki "super świni" zostały odnotowane w ciągu ostatnich 8 lat, kiedy to populacja dzikich świń zajęła 1 mln km² Kanady. Obecnie ich największe stada bytują w Albercie, Manitobie i Saskatchewan. 

Jakim cudem ta hybryda wydostała się z ferm? Są dwa główne powody. Po pierwsze, myśliwi chcieli koniecznie mieć za trofeum tak okazałe dziki. Dlatego część z "super świń" trafiła do lasów i świetnie się tam odnalazły. 

Drugi powód to kryzys na rynku trzody chlewnej z początku XXI wieku, który dotknął kanadyjskich farmerów. Opłacalność tak gwałtownie spadła, że część rolników uznała, że nie opłaca się dalej hodować "super świń", a nawet ubijać już tych wyhodowanych. Dlatego rolnicy wówczas otwierali zagrodzenia i puszczali "super świnie" w świat.

Hybryda dzika i świni szybko przystosował się do życia w trudnych warunkach atmosferycznych i zaczęła dominować.

Jak dzikie świnie radzą sobie w trudnych warunkach? 

Dzikie świnie są niesamowicie inteligentne, dzięki czemu nie mają trudności z przetrwaniem w trudnych warunkach atmosferycznych. Długie ryje świń umożliwiają im drążenie w grubej pokrywie śnieżnej tuneli mających nawet do 2 metrów głębokości. Inteligencja tych ssaków jest na tyle dobrze rozwinięta, że tworzą one świadomie jaskinie śnieżne, które wykładają zerwanymi roślinami, wyrównując dno tunelu i izolując się przed zimnem. W tak zbudowanych pomieszczeniach udaje im się uniknąć ataków ze strony myśliwych, którzy są bezradni wobec ukrytych świń. Zlokalizowanie dzikich świń jest na tyle trudne, że amerykańscy łowcy i naukowcy, chcący podjąć próbę polowania, czy jakiegokolwiek badania muszą wczesnym rankiem, przy temperaturze sięgającej ok. - 30°C, latać nad terenami, gdzie możliwe, że znajdują się stada i wypatrywać pary, unoszącej się nad jaskiniami.  

r e k l a m a

Czy istnieje sposób na poskromienie "super świni"? 

Amerykanie podejmowali się wielokrotnie próby zlikwidowania ogromnej populacji dzikich świń i ich różnych odmian. Jednym z bardziej skutecznych sposobów na walkę z drapieżnikami okazało się łapanie ich w pułapki. Dość ryzykownym, lecz możliwym do wykonania działaniem, którego podjęli się myśliwi, było stworzenie tzw. świni Judasza, co polegało na schwytaniu jednego osobnika i wszczepieniu mu GPS-u. Następnie świnia odzyskiwała wolność i miała dotrzeć do stada, w efekcie myśliwy zabijał odnalezione osobniki, a świni z chipem pozwalał na kontynuowanie wędrówki w celu zlokalizowania kolejnych grup.  

Dlaczego zbyt duża populacja dzikich świń stanowi zagrożenie? 

Występowanie ogromnych stad dzikich świń na terenie Ameryki jest niebezpieczne zarówno dla zwierząt, jak i dla ludzi. Degradujące środowisko populacje potrzebują sporej ilości pożywienia, przez co stwarzają konkurencję dla innych gatunków. Ich drapieżcza natura umożliwia im przeprowadzanie ataków na inne zwierzęta i zabijanie ich, przez co giną młode jelonki, indyki czy przepiórki.

Przemieszczające się po terenach kontynentu dzikie świnie, niszczą uprawy rolników, w których przygotowanie włożyli wiele pracy. Ślady wędrówki dzikich stad są również widoczne na drzewach, które ulegają zniszczeniu oraz w wodach, które świnie zanieczyszczają.

Osobniki te stanowią ogromne zagrożenie także dla człowieka, ponieważ przenoszą wirusy, a zdaniem ekspertów z National Geographic, zwierzęta te posiadają ogromny potencjał do “wygenerowania” nowego wirusa grypy, który będzie szkodliwy dla ludzi.  

– Te świnie są z pewnością najgorszymi inwazyjnymi dużymi ssakami na planecie” – powiedział Brook w rozmowie z telewizją Fox News. – Powodują szkody w uprawach, niszczą środowisko naturalne, przedostają się do miast, niszczą jakość wody i mogą przenosić choroby na ludzi, zwierzęta gospodarskie, zwierzęta domowe i rodzimą przyrodę – dodał naukowiec.

Czy Amerykanom uda się powstrzymać inwazję super dzikich świń? 

Zdaniem dr. Ryana Brooka, prof. z Uniwersytetu w Saskatchewan, dzikie świnie w Ameryce zasiedliły się na dobre i nic nie wskazuje na to, by miało się to zmienić. Pomimo podejmowanych przez koła łowieckie działań, a także badań nad rozwojem populacji prowadzonych przez naukowców, przeciwdziałanie rozrodowi tego gatunku jest niemalże nierealne.  

oprac. Justyna Czupryniak  
źródło: theguardian.com, smithsonianmag.com 

r e k l a m a

r e k l a m a

r e k l a m a