Projekt zakończony sukcesem. Zgrabiarka taśmowa SaMASZ-u wchodzi do produkcji
Pierwsza koncepcja zgrabiarki taśmowej SaMASZ-u zrodziła się w 2015 roku. W kolejnych latach firma zbudowała sześć prototypowych maszyn, które były intensywnie testowane w Polsce oraz za granicą m.in. w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Niemczech, Francji, Holandii i Belgii. Po tych testach SaMASZ zebrał opinie i na ich podstawie wprowadził zmiany i udoskonalenia. Jakie?
– Przeprojektowany został zaczep tak, że podpinany do ciągnika wałek przegubowo-teleskopowy napędzający motoreduktor i trzy pompy hydrauliczne utrzymuje stały kąt między maszyną a ciągnikiem. Nie ma więc ograniczeń nawet przy nawracaniu na wąskich uwrociach, bo zakres skrętu sięga 90 stopni. To rozwiązanie zgłosiliśmy do patentu – mówi Sławomir Dobrzański, dyrektor Ośrodka Badawczo-Rozwojowego SaMASZ-u.
r e k l a m a
- Jedną ze zmian w zgrabiarce taśmowej jest "schowanie" zbiornika oleju w ramie
Konstrukcja zgrabiarki Falca2-900 bazuje na dwóch modułach grabiących połączonych wózkiem jezdnym
Każdy mierzy po 3,5 metra szerokości i składa się z podbieracza krzywkowego z sześcioma rzędami palców, który podnosi materiał i przerzuca na przenośnik taśmowy. Ten przesuwa materiał w poprzek odkładając go w pokosy. Dzięki temu, że moduły są hydraulicznie przesuwane na boki, możliwe jest układanie pokosu na różne sposoby m.in. na prawą lub lewą stronę, na obie strony jednocześnie lub centralnie, gdy odsunięte od siebie moduły podają pokos do środka. Wysokość podbieraczy jest ustawiana położeniem rolek prowadzonych. Umieszczone w maszynie taśmy mają po ok. 80 cm szerokości i są wyposażone w wypustki ułatwiające przechwytywanie materiału.
– Do tych zgrabiarek będą dostępne trzy rodzaje taśm. Jedna przeznaczona jest na rynek europejski, pozostałe powstały przede wszystkim z myślą o rynku amerykańskim. Na taśmach zastosowaliśmy system łatwej wymiany – dodaje Sławomir Dobrzański. – Opcje wyposażenia będą stanowiły również talerze ślizgowe zastępujące rolki znajdujące się pod każdym modułem grabiącym. To ukłon w kierunku rynku holenderskiego, gdzie lepiej się one sprawdzą ze względu na dużą zawartość cukrów w trawie. Zarówno rolki, jak i ślizgi będą mogły być powlekane tworzywem sztucznym.
- Do zgrabiarek Falca2-900 producent będzie oferował aż trzy rodzaje taśm. Ta na zdjęciu przeznaczona jest na rynek amerykański
Wedle zapewnień producenta, wersja finalna maszyny lepiej kopiuje teren. To zasługa zmian wprowadzonych w układzie hydropneumatycznego odciążenia. Przebudowany został również układ hamulcowy, na tył przeniesiono chłodnicę, inaczej poprowadzono przewody, a siłowniki hydrauliczne zostały wymienione na mniejsze, w efekcie czego poprawił się wygląd maszyny. SaMASZ już myśli o kolejnych wersjach zgrabiarek taśmowych. Rozważane jest powstanie maszyny trzysegmentowej oraz czołowej.
- Zgrabiarka taśmowa SaMASZ znalazła się w gronie maszyn rywalizujących w kategorii "Maszyny i Urządzenia Towarzyszące" w tegorocznym Plebiscycie Izydory 2023 organizowanym przez Polskie Wydawnictwo Rolnicze
Przemysław Staniszewski
Zdjęcia: Przemysław Staniszewski